Recent Posts

Palkot. Why so serious?

piątek, 9 września 2011



Kiedy zobaczyłam nowy spot Palikota pomyślałam co to k. za syf!?

Zgoda może to mało elokwentne z mojej strony, ale oddaje postać rzeczy w 100%. Palikot w białej chyba lnianej koszuli na tle zielonej trawy. Z żonką i dzieciarnią. Jak słodko. Brakuje jeszcze kiedy pytają mnie... W ogóle ten spot wygląda jak jakaś parodia Bronkspotu z kampanii prezydenckiej. 

Serio, co mnie obchodzi w jakim wieku założył pierwszą fabrykę w swojej zakichanej wiosce? To ma mnie wzruszyć, zainspirować? Czyżby panu Janoszowi znudziło się machanie penisami? A może jednak doszedł do wniosku, że Polska to katolicki kraj i liczą się wartości takie jak rodzina, ciężka praca, sranie w banie. A może to powrót do korzeni vide Ozon? Z komentarzy jego fanboyów wnioskuję, że miało wyjść spokojnie i normalnie. Wyszło nędznie. No chyba, ze Palikot szykuje jakąś analogiczną reklamówkę, w której biega po paradach i gejklubach...

3 komentarze:

Eliasz pisze...

Podejrzewam, że jeszcze jakiś spot mniej Bronkowy trafi pod strzechy. Chyba niemożliwe, żeby nasz Palikot Janusz naprawdę chciał się pokazać swojemu elektoratowi akurat w ten sposób - czytaj: jak każdy polityk(-mężczyzna) w tym Zacnym Kraju.
Kiedy myślę o Palikocie, naprawdę nie zastanawiam się, cóż on porabiał w stanie wojennym i jak go traktowała władza ludowa; nie tęsknię też za obrazami, gdy hasa z rodziną po łące (polskiej, ojczystej, tradycyjnej łące).

Eliasz pisze...

Jeszcze będzie mięcho, jeszcze będzie bal. Musi być. Nie ma wyjścia.

Jenny pisze...

No właśnie sama nie wiem o co tu tak naprawdę chodzi... A może Janusz zorientował się, że jednak społeczność kłir to zbyt mały elektorat?

 

Opisuję lesbijskie seriale i nie tylko: