Recent Posts

Welcome to Dziki Kraj.

czwartek, 26 maja 2011

Och, jak dobrze! Jak dobrze, że na straży bezbronnych dzieci (na które czekają tylko złe lesby i pedały) stoją senatorowie/posłowie PISu! O dzięki ci Boziu. Waszak, gdyby nie oni już dawno hordy homoseksualistów gwałciłyby/wypijały krew/ wychowywali na małych homoseksualistów dzieciaki z domu dziecka.


Tyle wstępu, teraz konkrety. Za blogerką Kataryną:

Senatorowie przegłosowali dzisiaj poprawkę do ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, pozbawiając homoseksualistów prawa do prowadzenia rodzinnych domów dziecka oraz tworzenia rodzin zastępczych. Poprawkę "chroniącą" dzieci przed "zgubnym" wpływem homoseksualistów zgłosił senator PiS Piotr Kaleta.


Sam zapis ma ponoć brzmieć:

Rodzinę zastępczą lub rodzinny dom dziecka tworzą małżonkowielub osoba niepozostająca w związku małżeńskim, u których umieszczono dziecko w celu sprawowania nad nim pieczy zastępczej (...) Pełnienie funkcji rodziny zastępczej oraz prowadzenie rodzinnego domu dziecka może być powierzone osobom, które: (...) 
5) są zdolne do sprawowania właściwej opieki nad dzieckiem, co zostało potwierdzone zaświadczeniami o braku przeciwwskazań zdrowotnych do pełnienia funkcji rodziny zastępczej lub prowadzenia rodzinnego domu dziecka, wystawionymi przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.
5a) nie są osobami o orientacji homoseksualnej
 
Tutaj cały wpis: http://kataryna.salon24.pl/310258,jak-senatorowie-dzieci-przed-gejami-obronili
Ja nie mam siły tego komentować, po prostu nie mam siły.
 
Swoją drogą, jeżeli już tak prawicowa blogerka jak Kataryna, widzi bezsens tego typu działań to WIEDZ, ŻE SIĘ COŚ DZIEJE (;

 

3 komentarze:

lingwistka pisze...

"Brak słów, po prostu brak słów. Pamiętam jaka byłam wczoraj wzburzona...
Teraz po prostu jestem zrezygnowana i smutna w jakim kraju przyszło mi żyć. (Aż chciałoby się powiedzieć 'nie o takie Polskie walczyłam').
Nie miałam nawet siły skomentować tego sensownie na blogu, dobrze, że choć ty miałaś siłę. "
I jeszcze to:
"Ja nie mam siły tego komentować, po prostu nie mam siły. "

No nie mogę !!!
Po pierwsze, Wałęsa powiedział "O take Polske walczyłem" i wyszła gra słów z nazwą tanich telewizorów OTAKE sprzedawanych w Polsce w latach 80-ych. Po drugie, dużo to się chyba nie zdążyłaś jeszcze nawalczyć ;P a już opadłaś z sił, tyle się przecież napisałaś prawda? :DD. Inni walnęli trzy wyczerpujące wpisy w ciągu jednego dnia. Jeśli jedna durna poprawka odbiera Ci siły do pisania, to co będzie, kiedy np. ustawa o związkach partnerskich wejdzie pod głosowanie i... przepadnie, bo kościół, bo to, bo tamto, bo dalej będzie wygodnie politykom grać kartą "związkową" i straszyć społeczeństwo "rozpadem tradycyjnej rodziny". W Danii też ustawa wchodziła, spadała, znów wchodziła i spadała, i tak aż do skutku. I żeby Cię pocieszyć, nawet uchwalona, nie jest uchwalona raz na zawsze. Potem będzie jeszcze bardziej zażarta walka o jej zniesienie. Jeśli za każdym razem będziesz opadać z sił, to od razu daj tego kaszalota do uśpienia, owiń się w prześcieradło i poczołgaj się na najbliższy cmentarz.
Jak zaczynasz bloga to podtrzymuj go. Blog nie jest po to, byś głównie zawiadamiała, że nie masz ochoty pisać. Bomba atomowa mogłaby trzepnąć, tsunami przewalić się od Bałtyku po Tatry, a wieczorkiem, prawie jakby nigdy nic, na blogu Abiekta i na Garniturze ukazałby się kolejny wpis, a może nawet kilka, bo to przyznasz byłyby jednak wyjątkowe dni.
A teksty najlepiej pisać najpierw na edytorze. Nawet jak potem zmienisz coś w ramce na blogu, to będziesz mogła szybko odtworzyć te swoje 'wypociny'. I jak coś ciekawego się wydarzy, to nie czytaj wszystkich blogów naokoło, bo będzie Ci się wydawało, że inni napisali wszystko lepiej i nie masz już nic do powiedzenia. Pisz od siebie.

PS. Piszesz, że jesteś literacko niewyżyta? Nie widać :D
Ale nie zniechęcaj się ;-)

lingwistka pisze...

Wszystko, co wyżej napisałam odnosi się oczywiście tylko do tego bloga :)

Jenny pisze...

@lingwistka Dzięks. Konstruktywna krytyka zawsze mile widziana. Pozwól, że trochę wezmę "siebie w swoją obronę" (;

A więc to nie mój pierwszy blog. Ten blogspotowy z założenia miał być apolityczny, jednak są takie sytuacje, że po prostu nie mogę, no nie mogę siedzieć cicho. Stąd ta moja frustracja.
Ale dobra postaram się mniej jęczeć!

 

Opisuję lesbijskie seriale i nie tylko: