Recent Posts

Radujmy się, że mamy Radomira

piątek, 4 stycznia 2013

Stało się. Platforma Obywatelska dorobiła się swojego geja. Trójmiejski poseł Radomir Szumełda, wyałtował się na fejsbuniu. Jak było do przewidzenia, środowiska bogojczyźniane (fronda) i prawicopodobne, biją na alarm. Nuda. O wiele ciekawsza jest reakcja blogosfery LGBT.

Z treści komentarzy pod wpisem Ewy, jak i samego wpisu, wnioskuję że rzeczony poseł powinien z miejsca ukrzyżować się na tęczowym krzyżu. Oczywiście, doskonale rozumiem wszystkie wątpliwości dotyczące osoby posła Szumełdy. Od tych śliskich zdań, może zemdlić. Jego usilne przekonywanie, że jest normalnymnieprzegietym gejem jest naprawdę godne pożałowania.

Jednak chciałabym spojrzeć na tę sprawę trochę od innej strony. Czy gej będący posłem musi od razu walczyć o prawa LGBT? Czy każdy gej musi mieć w sobie tę cholerną misję? Czy gej nie ma prawa krytycznie wypowiedzieć się o pośle Biedroniu, który permanentnie robi z siebie idiotę? 

Możemy się oburzać na te umizgi do heteryków. Może obrzydzać nas hipokryzja RS- wszak PO to chyba najbardziej dwulicowa partia jeśli chodzi o homoseksualizm.

Nie zapominajmy jednakże, iż polityka nie przyciąga ludzi ideowych i honorowych. Poza tym wymaganie od wszystkich gejprajdu to lekka przesada. Gej też człowiek. A człowiek jak wiadomo bywa ułomny. Może się tak zdarzyć, że ów gej będzie zakłamaną mendą, którego jedyną ambicją jest ciepła posadka w sejmie. Ewentualnie może być to gej, którego przekonania różnią się od tego co prezentują aktywiści LGBT.

Na koniec chcę napisać o jeszcze jednym aspekcie tej sprawy. Wyłączając w głowie cały ten tęczowy lament, myśląc czysto makiawelistycznie:  czy źle, że na scenie politycznej pojawił się gej, będący przeciwieństwem Biedronia właśnie? Ktoś (ałć) nieprzegięty, o wyglądanie heteronormatywnym (ałć)?


2 komentarze:

lipshit pisze...

"Czy gej będący posłem musi od razu walczyć o prawa LGBT?"

To pytanie w stylu: czy każda kobieta musi być feministką?

Jenny pisze...

Bardzo dobre porównanie. A moje pytanie oczywiście czysto retoryczne.

 

Opisuję lesbijskie seriale i nie tylko: